Bytów i jego zamek krzyżacki – byliśmy, zobaczyliśmy.
Na początku września wybraliśmy się do Bytowa, żeby zobaczyć tamtejszy zamek krzyżacki. Po wakacyjnym sezonie turystycznym spodziewaliśmy się więcej ciszy i spokojnego zwiedzania, a tymczasem poczuliśmy lekkie rozczarowanie. Zamiast historycznej atmosfery zobaczyliśmy dziedziniec pełen zaparkowanych samochodów, ludzi krzątających się wokół sądu i komercyjnych częściach budowli oraz remontowaną część jednej z elewacji. Trudno było poczuć klimat średniowiecznej budowli, kiedy z każdej strony coś odciągało uwagę. Chwilami mieliśmy wrażenie, że zamek znalazł się w środku wielkiego parkingu, a to nie sprzyja ani spacerom, ani fotografowaniu. Trochę żałowaliśmy, że akurat tak trafiło, bo potencjał tego zamku jest ogromny, a my poczuliśmy, że nie do końca go wykorzystaliśmy.

Historia
Zamek w Bytowie powstał pod koniec XIV wieku jako twierdza zakonu krzyżackiego. Główne prace budowlane prowadzone były w latach około 1398-1406, a nadzorował je znany wówczas budowniczy Mikołaj Fellensteyn. Przez wieki zamek zmieniał właścicieli i funkcje. Najpierw pełnił rolę siedziby prokuratora zakonnego, potem trafił w ręce książąt pomorskich, by z czasem stać się miejscem o różnych zastosowaniach. Dziś jego historia została udostępniona odwiedzającym w formie ekspozycji muzealnej.

Architektura i budowa
Bryła zamku to klasyczny gotycki układ z cegły i kamienia, wzniesiony na planie prostokąta. Mury tworzą zamknięty dziedziniec, a w narożnikach stoją trzy wieże cylindryczne i jedna wieża kwadratowa. Fundamenty i część murów zawierają kamienie eratyczne ułożone razem z cegłą. Wnętrza, które udostępniono zwiedzającym, obejmują refektarz, kaplicę i komnaty reprezentacyjne. Myśmy jednak nie skorzystali z oglądania wnętrz, natomiast uwagę naszą zwracała właśnie zewnętrzna, mocna sylwetka budowli.

Położenie i dostęp
Zamek stoi na sztucznie usypanym wzniesieniu u południowo wschodniego krańca centrum miasta. Miejsce to chroniły dawniej mokre łąki i rzeczka Bytówka. Dziś wzgórze porasta wysoka roślinność, co z jednej strony dodaje zabytkowi charakteru, a z drugiej sprawia, że od strony miasta zamek nie rzuca się w oczy. Ta otoczka zieleni sprawia, że kadry nie wychodzą z pewnej odległości. Informacje o położeniu potwierdzają źródła opisujące wzniesienie i dawny układ obwarowań.

Co zachęca do odwiedzin
W zamku działa Muzeum Zachodniokaszubskie z ekspozycjami etnograficznymi, archeologicznymi i historycznymi. Obiekt łączy w sobie elementy wystaw i usług turystycznych, bo w jednej części funkcjonuje hotel i restauracja. Dzięki temu można zaplanować dłuższy postój, obejrzeć wystawy i przenocować w nietypowym miejscu. To plus dla osób, które lubią łączyć pracę z krótkim pobytem i posiłkiem na miejscu.
Podoba ci się ta strona? Wspomóż autora zdjęć symboliczną kawą.
Kilka słów krytyki i sugestii
Zamek ma potencjał, ale wrażenie, które wynieśliśmy, było mieszane. Wokół zabytku zabrakło przestrzeni promującej jego sylwetkę i uczynienia jej bardziej widoczną z miasta. Parking tuż przy murach i funkcje komercyjne w części zamku rozmywają średniowieczny charakter obiektu. Widać też, że inwestycje dotyczą jednych elementów, a inne pozostają mniej zadbane. Gdyby władze lokalne postawiły na lepsze uporządkowanie terenu i promocję wydarzeń historycznych, zamek mógłby przyciągać więcej odwiedzających.
Dziękuję za komentarz