Całe popołudnie tego dnia lało. Jednak tuż przed zachodem słońca, nad horyzontem niebo zrobiło się wolne od chmur. Nie miałem wiele czasu, ale zdążyłem podjechać na pobliskie pole pełne kwitnących słoneczników. Gdy robiłem pierwsze zdjęcia, padał jeszcze deszcz.
Dziękuję za komentarz